poniedziałek, 4 lutego 2013

15. stycznia 2010

Kochani!


Podobno w Polsce napadało metr śniegu ? Nie wiem, komu współczuć, wam czy sobie, bo najgorsze upały się zaczęły i dzisiaj jestem już po 3 prysznicach a niewątpliwie czwarty przede mną. Niewielki wysiłek fizyczny, a już człowiek jest mokry.
Największy dzisiejszy wysiłek to taniec na pogrzebie. Już chyba przyzwyczailiście się, że tutaj tańczy się przy każdej okazji, prawda? Orszak przed trumną rozpoczynała grupa ubranych na biało z czerwonymi dodatkami mężczyzn, z których pierwszy powiewał jakąś flagą. Pewnie bractwo świętego jakiegoś. Za nimi bębniarze. W szybki rytm tych bębnów panowie tanecznie biegli wężykiem niby korowód na balu. Na ten widok nasza siostra Kongijka orzekła : „Nie zamierzam tu umierać. Nie płakanoby po mnie, tylko by świętowano...” No właśnie, ja już naprawdę nie wiem, czy pogrzeb ma być smutny, czy wesoły? Jeden z ojców zapytał, jak to jest w naszym kraju. „Smutno, wszyscy idą powoli ze zwieszonymi głowami i wolno śpiewają”. „Chciałbym kiedyś raz zobaczyć taki pogrzeb”- odpowiedział. 




Był straszny tłum ludzi. No a na koniec, jak już wychodziłyśmy, okazało się, że panowie tańczą prawdziwy, tradycyjny taniec. Oczywiście odpowiednie instrumenty i stroje. Ten rodzaj widziałam pierwszy raz na żywo. Fascynacja, zdjęcia, film i .... nieodparta potrzeba dołączenia się. Taaa... próbowałam. Publika wstała w całości, okrzyki, oklaski, zagrzewanie do tańca. Mieli prawdziwą radochę. No cóż, nie mogę sobie odmówić :)).









Od kilku dni są z nami 2 nowe aspirantki, a trzecia na dochodne. Ożywiło się i odmłodniało. Obie są spoza Igbolandu i przynoszą swoją kulturę, pieśni i języki. Polski to jest gdzieś za górami, za lasami, a tutaj używamy angielskiego, francuskiego, czasem hiszpańskiego i igbo. Teraz wzbogacamy się o aucha i tiv.
Trwają próby autorskiego utworu o naszej Założycielce + dodatkowy program w Igbo na niedzielne święto zgromadzeniowe. Wszystko z tańcem i w rapach (kolorowy materiał zamiast spódnicy). Mamy to nagrywać.
Pozdrawiam BARDZO CIEPŁO
Ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz