Kochani!
Jedną
z przyjemniejszych myśli jest uprzytomnienie sobie, że w Polsce zaczyna
się listopad ze wszystkimi tego konsekwencjami, a tu wciąż lato.
Straszą, że nadchodzą upały...
Spotkanie dla aspirantek było tym razem krótsze i mniej intensywne, przynajmniej zewnętrznie. Tak
naprawdę to i ja odbyłam dzień skupienia, bo filozofat w Nekede to
bardzo rozległe, zielone i spokojne miejsce. W dodatku prawie cały czas
był prąd! Rzecz niespotykana. Największą rozrywkę stanowiły krótkie
przedstawienia przygotowane przez uczestniczki. Objawiły się prawdziwe
talenty aktorskie. Uśmiałam się z ojca rodziny Igbo i całej gamy
wykrzykników, gestów, min, dźwięków wyrażających emocje. To jest taki
dodatkowy, lokalny język. Sama już zaczynam używać niektórych, czym
wzbudzam radość postulantek.
Nasza
siostra Aimee, Kongijka, poszła załatwiać sprawy imigracyjne i okazało
się, że na lotnisku nie wbito jej do paszportu pieczątki wjazdowej do
Nigerii. Bez tego jest jakby nielegalnie - przekroczyła granicę nie
wiadomo jak. Więc biedna musiała z powrotem jechać do Lagos (cały dzień
drogi) tylko po tę pieczątkę... Powiem szczerze - nie chciałabym być na
jej miejscu. Na szczęście sprawa już załatwiona.
Wszystkich
Świętych... W Polsce cmentarze w szarudze i często śniegu z deszczem,
długie buty i futro wyciągnięte z szafy z naftaliną, bo a nuż spotka się
dawno niewidzianą ciotkę i trzeba jakoś wyglądać. A tutaj? W jak
najbardziej letnim stroju poszłyśmy do katedry nawiedzić znajdujące się
wokół niej groby dawnych misjonarzy, poprzedniego biskupa (wewnątrz
katedry) i diecezjalnych księży. Chyba "zawód" księdza nie jest tu
bardzo zdrowy, bo większość z nich zmarła w wieku 35-50 lat. Zwykle
nagle, nie wiadomo dlaczego. No, ale Afryka w ogóle jest tajemnicza.
Może narazili się złym duchom? A dawne misjonarki zmarłe w latach
60-tych? Cóż, miały trochę inne życie
niż ja, rozkoszująca się bieżącą wodą, prądem (czasami), dojazdami
samochodem zamiast piechotą, telefonem i internetem w domu. Teraz to już
bułka z makiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz