poniedziałek, 4 lutego 2013

18. maja 2009



Strój odświętny
Kochani!
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam moje nowe spostrzeżenia.

Kościelne: JP II będąc w Nigerii używał z powodzeniem 6 tutejszych lokalnych języków. Tym podbił serca ludzi. Wysłuchałam pewnego dnia kazania o ważności nakrycia głowy przez kobiety w kościele. Nieprzestrzeganie tego zwyczaju jest tu uważane za zgrozę i upadek moralny.

Tradycyjnie wszyscy mężczyźni w Nigerii (i niektóre kobiety) i to niezależnie od religii są tu obrzezani. Gdyby po ślubie żona odkryła, że jej mąż nie jest, odmawia współżycia. Stąd cudzoziemiec chcący poślubić Nigeryjkę musi się liczyć z koniecznością operacji, która w dorosłym wieku jest bolesna.

Jest tu mnóstwo sekt i przedstawiciele jednej z nich zaczepili mnie prosząc, żebym podzieliła się swoją wiarą w ich kościele. Przedstawili się jako pastorzy. Spacerowałam z nimi w pobliżu naszego domu, gdy pojawił się prowincjał. Zrobiła się z tego mała awantura, że mnie porwą dla okupu. Mogę się poruszać jedynie w towarzystwie innych ludzi.

W dodatku tutaj świat jest pełen duchów. Działa Duch Święty i mnóstwo złych duchów. Tutejsze siostry opowiadają niestworzone historie, których w dodatku były naocznymi świadkami. Wielu jest opętanych, wielu używa fetyszy, czy innych podejrzanych przedmiotów. Tak więc jestem zagrożona nie tylko przez zwykłych porywaczy, którym zależy na pieniądzach, ale też przez moce piekielne.. Ja oczywiście wierzę w świat duchowy, ale tutejsze natężenie tych spraw budzi mój dystans i sprzeciw racjonalnego myślenia zachodniego.

Czuję się dobrze i żadne poważne problemy mnie nie spotkały. Wciąż jesteśmy w czasie rozeznawania i poznawania rzeczywistości.

Pozdrawiam, Ania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz